Piotr Malepszak, wiceminister infrastruktury przekazał właśnie dokładną datę kiedy to ruszy przetarg na zakup pociągów kdp przez PKP Intercity. Przewoźnik ogłosi go, w formule dialogu konkurencyjnego, 30 grudnia bieżącego roku.
Wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak zapowiedział właśnie, że PKP Intercity uruchomi przetarg - w formule dialogu konkurencyjnego na zakup jednostek KDP 30 grudnia bieżącego roku, a więc zgodnie z dotychczasowymi zapowiedziami mówiącymi o tym, że takie postępowanie
ruszy jeszcze w tym roku.
Przypomnijmy, że PKP Intercity
chce kupić 20 lub nawet 55 szybkich jednostek zdolnych kursować z prędkością co najmniej 320 km/h, które spółka planuje wykorzystywać przede wszystkim na Linii Y, a więc na trasie z Warszawy do Poznania / Wrocławia przez Łódź. Do obsługi połączeń po nowo budowanej linii
KDP do Wrocławia oraz Berlina i Szczecina przez Poznań Intercity planuje użytkować 20 jednostek z zamówienia podstawowego, natomiast pociągi z opcji miałyby trafić do obsługi tras zagranicznych - do
Paryża, Wiednia, Brukseli, Kolonii oraz Pragi a także kolejnych tras w Polsce - korytarza z Trójmiasta do Krakowa a przede wszystkim planowanej do budowy kolejnej linii KDP a więc CMK Północ. Zgodnie z informacji z września, dokładna specyfikacja pojazdów zostanie ustalona w toku dialogu konkurencyjnego a finalne podpisanie umowy na nowe pojazdy powinno nastąpić na przełomie 1 i 2 kwartału 2027 roku.
Wtedy pierwsze jednostki powinny trafić do Intercity przed 2032 rokiem a wszystkie 20 jednostek z podstawy zamówienia przed 2035 rokiem a więc przed oddaniem do użytku całości Linii Y.
Intercity wraz z ministerstwem nie wyobrażają sobie zakupów jednostek wolniejszych niż 320 km/h ze względu na parametry infrastruktury, jaką buduje CPK, w celu jej maksymalnego wykorzystania i maksymalnego skrócenia czasu jazdy, zwłaszcza do Poznania.
Ponadto wpływ na te zakupy ma również fakt, że zagraniczna konkurencja - np. w postaci Deutsche Bahn, chce korzystać komercyjnie z Linii Y i jeździć po niej swoim taborem co najmniej 320 km/h.
– Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której my kupowalibyśmy tabor wolniejszy o 50-70 km/h, niż ten, który ma i którym będzie dysponować konkurencja –
mówił prezes PKP Intercity, Janusz Malinowski, we wrześniu tego roku.
To nie koniec zakupów szybkich pociągów w Polsce. Takie same plany ma CPK, który również chce kupować tego typu tabor w
ramach swojego poolu taborowego. W tym przypadku
mówimy o 40 pociągach na 300 km/h i więcej.